Od zawsze byłam zakochana w wielowarstwowych pancakes'ach z filmów czy bajek, ale jakoś nigdy nie pokusiło mnie o zrobienie ich samej. Wreszcie nadszedł ten dzień! Na pierwszy ogień nie wybiegałam za daleko i postawiłam na standardowe pancake'sy z miodem (niestety nie miałam syropu klonowego). Z czym można je zjeść? Z wszystkim. Jest wiele możliwości, które na pewno kiedyś wypróbuje, m.in. z kawałkami czekolady, z owocami, nutellą czy masełkiem.
Składniki :
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka mąki pszennej
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób przygotowania :
1. Do jednej miski dodajemy mąkę pszenną, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Mieszamy.
2. W drugiej misce ubijamy jajko z cukrem, jeśli mamy to trzepaczką, jeżeli nie to mikserem na niskich obrotach.
3. Dodajemy oliwę z oliwek i mleko. Znowu ubijamy lub miksujemy, do momentu powstania piany.
4. Dodajemy do tego sypkie produkty z pierwszej miski i miksujemy dosłownie do momentu wymieszania wszystkiego ze sobą, nie za długo.
5. Na kawałek ręcznika papierowego lejemy oliwę z oliwek i nacieramy nią patelnie.
Następnie nalewamy już ciasto (nie martwcie się, pierwszy pancakes jest zazwyczaj nieudany i najdłużej się piecze).
możemy pokombinować z kształtami ;)
6. I nasze pancake'sy dekorujemy i doprawiamy według własnego uznania.
SMACZNEGO!
mój pomocnik :*
aha .
OdpowiedzUsuńBaardzo się cieszę ,że prowadzisz takiego bloga. Według twojego przepisu zrobiłam Mc Flurry i wyszły jeszcze lepsze niż w Mc! Czekam na więcej :) K.N
OdpowiedzUsuńNo, mi też bardziej smakują niż te z Mc Donalds! ;) A z czym robiłaś? :>
UsuńZe snikersem. Jedyną wadą tego deseru są KALORIE. Dupsko rośnie, jednak raz na jakiś czas można się skusic. Niebo w gębie po prostu! K.N :)
UsuńOj tam kalorie :D Jest tyle problemów na świecie, że nie warto przejmować się wagą ;) Każdy jest piękny!
UsuńP.s ze snickersem to mój faworyt <3
Jesteś śliczna dziewczyna. Naleśniki mega profesjonalne.
OdpowiedzUsuńDziękuje ;*
UsuńKurcze obserwuje Cię już jakiś czas, w szkole wydajesz się być barwną osobą, na swoim fbl piszesz tez bardzo dojrzale ale ten blog sprawił że nie mogę wyjść ze zdumienia. Jesteś świetna dziewczyno. i mówię to ja Twoje starsza koleżanka maturzystka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńBardzo Cię podziwiam i troszkę biorę z Ciebie przykład. Też trochę pichcę :) Cały czas czytam Twojego bloga, świetny :)
OdpowiedzUsuńAle mam małą radę taką ode mnie (nie chcę, żebyś to źle odebrała, to tylko mała pomoc) - lepiej wlewać 'mokre' składniki do suchych, niż suche do mokrych, ponieważ jest mniej 'pyłu'. :) Pozdrawiam.