Etykiety

środa, 29 stycznia 2014

Recenzja płyty "Skalpel : Wyzwanie" Ewy Chodakowskiej

Moim noworocznym postanowieniem było, aby zacząć zdrowo się odżywiać (zupełnie wyeliminowałam białe pieczywo i słodycze, jem tylko chleb, który sama piekę) oraz zacząć ćwiczyć. Postanowiłam od razu postawić sobie cel bardzo wysoko i zaczęłam od treningów z Ewą Chodakowską. Ojj, minęło trochę czasu dopóki treningi wykonywałam z taką dynamiką i entuzjazmem jak Ewa, ale teraz czuje się już świetnie. 


Płyta Ewy Chodakowskiej "Skalpel Wyzwanie" według mnie nie nadaje się na początek naszego obcowania z fitnessem czy ćwiczeniami, jest zdecydowanie zbyt skomplikowana i może Nas zniechęcić.
Ja rozpoczynałam od Skalpela (LINK), Turbo spalania (LINK) i Killera (LINK).
Teraz również je ćwiczę, lecz w większości skupiam się na płytce. Polecam Wam ćwiczenie 5-6 razy w tygodniu, dla mnie zawsze niedziela jest "Dniem Relaksu". 

Ale przejdźmy do sedna sprawy. W pudełku znajdują się dwie płyty, jedna z nich to właśnie trening Skalpel Wyzwanie (45 min), natomiast na drugiej znajdziemy nagranie z największego treningu grupowego all in for #my girls (30 min), który według mnie jest łatwy i przyjemny.

  Cena płyty to 30 zł i można ją kupić w Empiku lub na stronie http://www.bebio.pl/shop/dvds/skalpel-wyzwanie-plyta-ewy-chodakowskiej .


screen z płyty

fot. Jakub Baliński / Naszemiasto.pl

Mam dla Was również krótki filmik z treningu na Polach Mokotowskich, który ukazuje wspaniałą atmosferę wspierającą Nas podczas ćwiczeń.
Bardzo dziękuje Filipowi za możliwość udostępnienia.


Skalpel Wyzwanie zawiera trening, który daje znać na drugi dzień - niesamowite zakwasy, które tylko i wyłącznie motywują! :) Podoba mi się również to, że oprócz wielu cennych rad Ewy na ekranie odliczane są liczby powtórzeń, a także nowe, ciekawe ćwiczenia, które sprawiają, że nie nudzimy się w trakcie fitnessu. Rzeczywiście, Ewa wymaga od Nas baaardzo dużo, ale ja po miesiącu ćwiczeń widzę już efekty, którymi mam nadzieje kiedyś się z Wami pochwalę! :)

W tym treningu ćwiczymy WSZYSTKO, mamy ćwiczenia na nogi, ramiona, brzuch, pośladki i plecy.
Ja największe zakwasy mam zawsze na plecach i nogach! :D

Mam nadzieje, że podoba Wam się to, iż poszerzam tematykę mojego bloga, mam już pomysły na kilka kolejnych wpisów ;) Z chęcią posłucham Waszych rad czy propozycji.
Liczę na Wasze wsparcie!

Trzymajcie się kochani! 

15 komentarzy:

  1. Wolę MelB- niestety mnóstwo kobiet skarżyło się na Ewę, że np. po 2 miesiącach ćwiczeń według jej zaleceń lądowały w szpitalu z powodu kręgosłupa i zostawały tam na dłużej. Ćwiczenia nie są dla każdego niestety :-( MelB też daje wycisk, jeśli ćwiczy się z nią codziennie wszystkie partie ciała (około 50 minut), efekty są po 2 tygodniach (przekonałam się na własnej skórze) i jeszcze nikt nie miał problemów, ponieważ ćwiczenia są raczej naturalne :-) Jedyne co może komuś odpowiadać to nuda- bo ja np. ćwiczę ciągle te same zestawy (choć mnie to odpowiada, bo już później wiem jakie ćwiczenie jak bardzo dobrze wykonać) - niektórzy się mogą znudzić ;-P

    Buziaki! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zeszłym roku ćwiczyłam z Mel B, ale właśnie po niej miałam problemy, bo mam bardzo słabe biodra a jej ćwiczenia na pupę czy nogi były dla mnie męką i bólem :( Tu właśnie widać, że ćwiczenia to bardzo indywidualna sprawa! :) Tak samo A6W po 6 dniach zawsze kończyło się tak samo - ból kręgosłupa i nic więcej, dlatego każda z Nas musi sama wyczuć w czym czuje się najlepiej i po czym widzi największy efekt.

      Wytrwałości w ćwiczeniu ;*

      Usuń
    2. Klaudia, błagam, "nas" pisze się małą literą! To jest wiedza z podstawówki!

      Usuń
  2. uwielbiam ewkę! mam jej książki i codziennie staram się wykonywać jej ćwiczenia ;)
    wytrwalosci! ;*

    www.damagllen.blogspot.com - zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie książek nie posiadam :( ale mam swój własny dziennik, w którym sobie wszystko piszę ;)
      Również wytrwałości życzę :*

      Usuń
    2. Ewcia jest suuuper uwielbiam jej treningi i ją samą .Nie ma lepszej trenerki od niej i nawet anna lewandowska nie dorasta jej do pięt.! ! ! Buziaczki dla wszystkich fanek ewci :-* :-)

      Usuń
  3. Gratuluję nowej szaty graficznej, życzę samych sukcesów:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewkaa jest najlepsza . Też uwielbiam z nią ćwiczyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! Dzięki za recenzję płyty, właśnie ją nabyłam i zaczynam jutro treningi. Dokładam sobie marsz przeplatany krótkimi biegami i może do czerwca pozbędę się pozostałości po ciąży :D będę zaglądać do Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj! Dzięki za recenzję płyty, właśnie ją nabyłam i jutro zaczynam treningi. Dokładam sobie do tego marsze przeplatane biegami i mam nadzieję do czerwca pozbyć się pozostałości po ciąży. Pozdrawiam ;)
    ps dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ćwiczenie 5-6 razy w tygodniu?? Co to za głupota ?? Widać że ktoś ma bardzo małe pojęcie a się wypowiada. . . Pani Ewa Chodakowska wyraźnie zaznacza że treningi powinny się odbywać 3 razy w tygodniu i to nie dzień po dniu ponieważ mięśnie muszą mieć wystarczająco czasu na regeneracje inaczej można nabawić się poważnych kontuzji a ćwiczenia nie przyniosą efektu jaki powinny. Jak się za coś kobiety zabieracię to radzę najpierw trochę poczytać, wiedza nie boli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa mówi, że aby zobaczyć efekty po 4 tygodniach musisz ćwiczyć minimum 3 razy w tygodniu…. a kontuzjom zapobiega się m.in. dobrym rozciąganiem (które warto zrobić nieco dłuższe niż Ewa).

      Usuń