Nie będę tłumaczyć się z kolejnej długiej przerwy, bo po prostu porwała mnie rzeczywistość : szkoła, praca, teatr. Mam nadzieje, że jesteście wyrozumiali. Już prawie wakacje a ja dzięki większej ilości czasu mam dużo ciekawych pomysłów, które liczę, że uda mi się zrealizować :) Podładowałam przez ostatnie kilka dni swoje baterie i mogę pokazać wam przepis na pyszny drożdżowy placek, który piekłam dzisiaj w południe. Spędziłam nad nim trochę czasu, ale kiedy nadszedł ten wyczekiwany moment i usiadłam przy kawie na świeżym powietrzu w swoim raju, spróbowałam i doszłam do wniosku, że warto było :)
Chciałabym też zauważyć, że czereśnie podkradłam z działki mojego wujka, więc to także jego zasługa, że powstaje ten post :D
Zapraszam!
Składniki :
- 500g czereśni (już bez pestek)
- 4 łyżki cukru
- 500g mąki
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 40g drożdży (wyjmijcie je wcześniej z lodówki, aby nabrały temp. pokojowej)
- 100ml oleju (lub 100g masła stopionego, letniego)
- 3 jajka
- szczypta soli
- 100g cukru pudru
Sposób przygotowania :
1. Czereśnie myjemy, drylujemy (ja nie posiadam drylownicy, więc po prostu nacinałam je nożem i wyjmowałam pestkę), mieszamy z 4 łyżkami cukru i czekamy aż puszczą sok. Następnie odsączamy jego nadmiar przy pomocy sita.
2. Podgrzewamy szklankę mleka, do którego następnie dodajemy łyżkę mąki, pokruszone drożdże i łyżkę cukru. Mieszamy drewnianą łyżką (nie przejmujcie się, jeżeli zauważycie kilka grudek, to normalne) i odstawiamy na 15 minut miskę przykrytą ściereczką. Drożdże powinny się bardzo spienić.
3. Jaja ubijamy z cukrem pudrem na puszystą pianę. Następnie do innej miski przesiewamy mąkę, wlewamy do niej jaja z cukrem, wyrośnięty rozczyn, szczyptę soli i dokładnie mieszamy, a następnie 15 minut wygniatamy. Po około 7 minutach powoli dolewamy nasz olej i kontynuujemy wygniatanie. No nie powiem, że jest to łatwa sprawa, ale dzięki temu nasze ciasto urośnie puszyste, więc warto!
Ponownie przykrywamy ściereczką i czekamy godzinę.
4. Po przeczekanej godzinie należy rozwałkować ciasto do grubości około 1cm, blat należy podsypać mąką. Blachę wyłożoną papierem do pieczenia wylepiamy ciastem i luźno rozkładamy czereśnie. Przykrywamy ściereczką kolejny raz na godzinę.
5. Do piekarnika nagrzanego na 180 stopni wkładamy nasz placek na około 35-40 minut. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem i... relaksujemy się przy kawie, kakao, herbacie, dobrej książce czy świetnym towarzystwie! ;-)
Aż tu nagle pojawił się intruz........
No wreszcie uciekł i można odpocząć! ;>
Miłego dnia i udanych wakacji kochani! :*
Piękne zdjęcia!Pyszne ciasto, kocham Intruza!:)
OdpowiedzUsuńciasto pyszne :) POLECAM
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne :) Czy mogę to przedostatnie zabrać i ustawić sobie jako tapetę na komputerze....? :) Byłaś w raju :D Moje kochane czereśnie i takie cudowne ciacho....i ta kawa :) To więcej niż raj :D Zabieram przepis, zakupuję czereśnie (i staram się ich nie zjeść przed pieczeniem ) :) piekę :)
OdpowiedzUsuńPewnie! Zabieraj i ustawiaj! Miło mi :)
UsuńPochwal się potem efektami, trzymam kciuki i cierpliwości (dużo jej potrzeba do pieczenia drożdżowych ciast, ale pewnie doskonale to wiesz :D )
Pozdrawiam ;*
Dzięki :D Oj wiem, wiem :D Wiem też, że potem jest jeszcze więcej radości :D
UsuńMożesz mi zdradzić wymiary blaszki do pieczenia :) Przymierzam się do tego ciasta hehe chodź nie wiem czy przerażenie nie weźmie góry ;)
UsuńZrobiłam, jest............boskie :)
Usuń