Dzisiaj trochę o ulubieńcach marca, chociaż niekoniecznie, bo firma Gliss Kur jest już ze mną od kilku lat, natomiast krem do twarzy i formy silikonowe zakupiłam właśnie w tym miesiącu i jestem z nich zadowolona. Są to nie drogie produkty do 20 zł a ich działanie zdecydowanie jest tego warte.
1. Formy silikonowe
Jako blogerka kulinarna bardzo często mam styczność z różnego rodzaju formami czy blachami i wyciągnęłam z tego jeden wniosek - formy silikonowe to zdecydowanie mój numer jeden. Mam ich już pięć (do wypiekania chleba, do wielkanocnej babki, malutkich babeczek oraz dwie zakupione właśnie w marcu - królik i baranek wielkanocny) i nie zamieniłabym ich na żadne inne.
Plusami takich form jest to, iż :
- są bez zapachowe
- bezpieczne dla zdrowia
- można używać je do wszystkiego : ciast, ciasteczek, zapiekanek, pasztetów, mięs czy pieczywa
- wytrzymują w temperaturze od -60oC do +230oC
- odporne na szok termiczny
- można je używać do piekarnika, zamrażalki, lodówki, kuchenki mikrofalowej oraz myć w zmywarce
- silikon bardzo szybko stygnie (po 2 min)
- potrawy W OGÓLE nie przywierają!
Powyższe formy kupiłam w Biedronce, 11.99zł
2. Siarkowa Moc, Antybakteryjny krem matujący
Co pisze producent ?
Krem polecany jest do codziennej pielęgnacji cery z problemami trądzikowymi. Specjalnie dobrany zestaw składników aktywnych pozwala na skuteczną walkę z objawami trądziku i nadmiernym błyszczeniem się skóry. Krem błyskawicznie matuje skórę na wiele godzin nadając jej pudrowy wygląd. Zamyka rozszerzone pory, skutecznie zwalcza pryszcze i przeciwdziała ich ponownemu powstawaniu. Chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV, pozostawia skórę aksamitnie gładką i świeżą.
Składniki aktywne: siarka, krzemian glinowo-magnezowy, tlenek cynku, multifruit extract, naturalne pochodne oliwy z oliwek, alantoina, masło shea
Skład: Aqua, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Hydrogenated Olive Oil, Olea Europaea, Olive Oil Unsaponifiables, Magnesium Aluminum Silicate, Dicaprylyl Carbonate, Butyrospermum Parkii, Zinc Oxide, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Allantoin, Sulfur, PEG-30 Castor Oil Vaccinium Myrtillus, Saccharum Officinarum, Citrus Aurantium Dulcis, Citrus Medica Limonum, Acer Saccharinum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Imidazolidinyl Urea, Parfum, Citral, d-Limonene, Linalool
Cena: 13zł / 50ml
Krem kusił mnie od momentu kiedy pierwszy raz go zobaczyłam i w końcu postanowiłam go kupić, używam go już od 3 tygodni i rzeczywiście - DZIAŁA. Matuje idealnie, odstawiłam na bok sypki puder, który już nie jest mi potrzebny. Skóra jest miękka w dotyku. Wypryski nadal się pokazują, ale nie wymagałam od tego kremu zniwelowania ich, ponieważ mój problem trądzikowy jest dosyć poważny. Według mnie jest również bardzo wydajny, używam go rano i czasami po południu, a zużyłam tylko 1/4 opakowania. Bardzo łatwo się rozsmarowuje, ma konsystencję musu.
Minusem według mnie jest tylko i wyłącznie zapach - cytrynowy, który kojarzy mi się z CIFem. Na szczęście zapach nie utrzymuje się długo.
3. Szampon i odżywka Gliss Kur Liquid Silk Gloss
MÓJ ULUBIENIEC ROKU, MIESIĄCA, TYGODNIA I DNIA
Zdecydowanie najlepszy zestaw dla moich włosów. Inne szampony z Gliss Kur również dobrze na nie pływały ale ten duet jest idealny.
Co pisze producent?
Szampon z upłynnionymi elementami jedwabiu i składnikiem nabłyszczającym - nadaje włosom miękkość i olśniewający połysk.
Włosy jak jedwab.
Innowacja: system regeneracji komórek zwierający proteiny identyczne z proteinami włosów, bardzo precyzyjnie regeneruje komórki włosów - głęboko w ich wnętrzu.
Skład: Aqua, Sodium Layreth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, Sodium Chloride, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Citric Acid, Polyquaternium-10, Sodium Benzoate, Parfum, Hydrogenated Castor Oil, Salicylic Acid, Panthenol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Mica, Limonene, Phenoxyethanol, Hexyl Cinnamal, Hydrolyzed Keratin, Citronellol, Coumarin, Linalool, Hydrolyzed Silk, Sericin, Cl 17200, Cl 77891.
Cena: 10zł / 250ml
Zacznę przede wszystkim od zapachu, którego jakoś nie umiem określić. Delikatny, kobiecy i bardzo przyjemny - uwielbiam świeżo po umyciu wyjść na dwór, kiedy zawieje wiatr zapach jest odczuwalny, co świadczy o jego intensywności. Bardzo wydajny (szampon bardziej niż odżywka), wystarcza mi taki zestaw na miesiąc (a dziele się nim z mamą), włosy myję co 2 dni. Ale może zacznę od tego jakie są moje włosy, bo wiadomo - co włos to inny. Mam bardzo gęste i ciężkie włosy, bardzo podatne i zniszczone - co miesiąc je farbuje. Szampon i odżywka Liquid Silk Gloss sprawia, że włosy wyglądają na zdrowe i łatwiej się je rozczesuje, a to za sprawą jedwabiu, który się w nim znajduje.
No i to na tyle... Planuje w najbliższym czasie zebrać i opisać dla Was kosmetyki, którzy zupełnie NIE POLECAM, chcecie?
A po za tym - zbliżają się święta, więc oczekujcie jakiś wielkanocnych przepisów!
Ach, ta "Siarkowa Moc" dotarła też do Ciebie!Tyle osób zachwala ten kremik:)Foremki przeurocze!!!
OdpowiedzUsuńGdzie można dostać ten krem 'Siarkowa Moc' ? :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam go w Rossmanie ;)
Usuń